Wyszukiwarka bloga, wpisz to czego szukasz

niedziela, 15 września 2013

Vitaria walczy o włosy

Dzień dobry, ewentualnie dobry wieczór!
  Dziękuje Wam za liczne wyświetlenia bloga. Są one dowodem na to, że jednak moje zapiski komuś posłużą.   Poza tym chcę zaznaczyć wszem i wobec, że od dzisiaj na prawdę ruszam do włosomaniactwa pełną parą.

ŚCIĘŁAM WŁOSY

Tak. Tak. Ja przeciwniczka fryzjerów i innych takich, postanowiłam podciąć włosy. Nie miałam zniszczonych końcówek, ale moje siegające za pas włosy, zaczęły mi przeszkadzać. To dziwne uczucie kiedy twoje włosy są na tyle długie, że mozesz je rozłożyć koło siebie, badać i likwidować końcówki rozdwojone choć trochę. Najgorsze było to, że kiedy pochylałam głowę aby zawiązac sznurówki od buta, włosy zamiatały ziemię. Może wyglądało to smiesznie, bądź niesamowicie, ale na myśl ile kurzu, brudu i z arazków "pozbierały" moje włosy, pędziłam po szczotkę, i wyczesywałam z nadzieją "śmieci".Mój warkocz wyglądał podobnież imponująco. Nie dlatego, że był taki piekny, ale moje znajome mają głównie krótki i pocieniowane włosy.Zawsze chciałam mieć na tyle go długiego, aby spokojnie "majtnąć" czupryną, a on owinie się wokół szyi. Dawał radę! 
   Ale cóż... Kobieta zmienną jest, totez ta kobieta chciała włosy ściąć. Miałam zdrowe końcówki, aczkolwiek bardzo nierówne. Poprosiłam o ścięcie dosłownie 2-4 cm. Juzz podczas ścinania poczułam, że jest coś nie tak. Jakiez było moje przerażenie kiedy ujrzałam na podłodze moje włosy. Ale nie końcówki, tylko dobre 10 centymetrów! Myślałam, że oszaleję. Mam fobię, która polega, na strachem przed ścinaniem włosów i ciepie na chroniczną miłość do długich włosów. Kiedy spojrzałam w lustro, łzy stanęły mi w oczach. Włoswy do łokci, do talii? NIEEEE!!! Pozostał ból, płacz i złość.

Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. To zmobilizowało mnie do dzisiejszego programu odnowy. A co! Teraz włosy są bardziej sprężyste, mają większą objętość (nie są gęstsze! To mit, że włosy po ścięciu gęstnieją!), a końcówki wyglądają na silne. Poszłam zmierzyć włosy. Długość maks na obecną chwilę to 65-67 cm. Czyli przed ścięciem dochodziło do prawie 80 cm!!!

WYPIŁAM ZIOŁO

Zrobiłam rano herbatkę z dwóch łyżeczek suszonych liści pokrzywy, zalałam wrzątkiem szklankę z ziółkami i po ostudzeniu wypiłam. Od dziś codziennie rano będę pic herbatkę.

UŻYŁAM JANTARU

Jantar firmy Farmona, pojawił się na blogu jakiś czas temu. Nakładałam go na palce, a potem wcierał nimi w skórę głowy wykonując masaż. To pobudzi moje włosy do wzrostu.

Jeśli coś jeszcze wymyśle, to dopiszę.

Życzę pięknych, długich włosów!



niedziela, 11 sierpnia 2013

Czas na recenzję, czyli Test Prawdy #2

Suchy szampon do włosów Rossmann, Isana Hair, Trocken Shampoo


Dzisiaj poznajmy najbardziej niewinnego bubla kosmetycznego, który gościł na mych włosach. Spowodował wypadanie włosów, podrażnienia, Łupież (brr!), i swędzenie.

http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/47275_250.jpg

SKŁAD

Butane, Aluminum Starch, Octenylsuccinate, Alcohol denat., Parfum, Hexyl Cinnamal, Aqua, Distearyldimonium Chloride, Isopropyl Alcohol.

CENA

ok. 10 zł

OD PRODUCENTA

Suchy szampon do włosów Isana to idealne rozwiązanie pozwalające na umycie włosów w tzw. międzyczasie bez użycia wody. Włosy zostaną odświeżone w przeciągu kilku sekund i staną się ponownie puszyste. Fryzura nie ulegnie zmianie, a włosy będą wyglądały na zadbane.
- włosy pachnące świeżością
- mycie bez wody
- łatwe w rozczesywaniu
Idealna pielęgnacja w międzyczasie.
                                                                                        MOJA OCENA                                                                                                  

Jestem posiadaczką włosów, które można myć spokojnie co 4 dni. Mimo, to przeszkadzał mi fakt, że ostatniego dnia były przyklapnięte, bez życia i przetłuszczone. Dlatego skuszona pozytywnymi recenzjami Pani Vitaria poszła do Rossmana (Był to luty br.) i zakupiła go.  Odczekałam kilka dni i kiedy stwierdziłam, że już czas użyłam go.

JAK UŻYWAŁAM?

Po rozczesaniu włosów, spryskiwałam hojnie każde pasmo włosów, od czubka głowy jakieś 4 cm. Przeraziło mnie to, że przezroczysty na początku "szampon" z butelki, nałożony na włosy, stawał się biały i wgruncie rzeczy wyglądał jak puder, a ja jak zmęczona życiem, osiwiała staruszka :D. Nie zraziłam się tym faktem i wtarłam delikatnie puder we włosy. Odczekałam kilka minut (przez ten czas szampon absorbował łój z moich włosów) i wyczesałam go z włosów. Trochę opornie mi to szło, ale wreszcie kiedy biały proszek zniknął z moich włosów, zaczęłam przyglądać się swym bacznym okiem na efekty.

  • Włosy wyglądały na świeże
  • Pięknie pachniały, nie mam pojęcia co ta za zapach, ale czułam go prawie cały dzień
  • Miałam problem z rozczesaniem włosów
  • Troszkę zwiększyła się objętość włosów
  • Straciły połysk :( Były takie matowe
  • Włosy stały się sztywne i szorstkie
Zdawać by się mogło, że to wcale nieźle, ale okazało się, że ten produkt nie jest taki dobry. 
  •  Dostałam Łupieżu
  • Włosy tak jakby się wysuszyły
  • Zaczęły GWAŁTOWNIE wypadać
  • Z czasem szampon działał gorzej na moje włosy, puder nie chciał znikać
  • Skóra podrażniła się i swędziała
TEST PRAWDOMÓWNOŚCI PRODUCENTA

włosy pachnące świeżością - PRAWDA: Nie można zarzucić nic zapachowi bo był delikatny, ciekawy, aczkolwiek troszkę słodki

mycie bez wody - FAŁSZ: Włosy były odświeżone, ale w ogóle nie umyte. Kurz, łój, zanieczyszczenia Nadal pozostają na włosach

łatwe w rozczesywaniu - FAŁSZ: Taa, jasne. Nie mogłam ich rozczesać

idealna pielęgnacja w międzyczasie- FAŁSZ: Nie ma mowy o pielęgnacji, jeśli traktujemy włosy "Alcohol Denat" , który je wysusza i osłabia. Producent powinien napisać "idealne morderstwo włosów w międzyczasie"

DLA KOGO?

NA PEWNO NIE DLA MNIE! To jedyny "szampon", który sprawił mi tyle problemów. Praktycznie wszystko na minus. Wydajność niska, zapewnienia producenta przekłamane, skład po prostu morderczy. Moje włosy i skalp buntowały się straszliwie za każdym razem, kiedy owy szampon je "mył". Jutro wspomnę o wszystkich niedogodnościach związanych z "TROCKEN SHAMPOO". 

Jeśli Masz odporne na zniszczenia włosy, mało drażliwy skalp,i nie bedziesz codziennie katować głowy tym oto specyfikiem to proszę kupuj. Niestety u mnie on się nie sprawdził. Jeśli żadny z tych złych efektów u ciebie nie wystąpi to kup, bo mimo wszystko szampon włosy odświeża i taki drogi nie jest. Idealny na wyjątkowe sytuacje.

Można kupić w Rossmanie.
OCENA
Brałam pod uwagę tekst producenta, cenę, dostępność, zapach,skutki , wydajność, wystąpienie niepożądanych efektów, skład. Za każdy zaliczony test dawałam jeden punkt czyli +
-
+
+
+
-
-
-
-
3/8 czyli 37% na 100%

POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE I ŻYCZĘ PIĘKNYCH WŁOSÓW I PRZEMYŚLANYCH ZAKUPÓW





środa, 22 maja 2013

Moje włosy wypadają--->Zakupy


   Dzisiejszy post jest z serii dal ciekawskich :D, a tak na prawdę dotyczy moich zakupów ściśle powiązanyz moją odnową włosów (Obserwujcie teraz bloga, będzie bardzo ciekawy post ;), dotyczy on zakupów.
 

   Tydzień temu zamówiłam przez stronę doz.pl kosmetyki, które są juz u mnie od 3 dni : Jantar, Biovax, Kozieradka. Może nie wszystkie wiecie jakie kosmetyki mam na myśli dlatego spróbuję pokrótce i dość jasno to wytłumaczyć.


   Od 2 miesięcy bodajże borykam się z wypadaniem włosów. Bardzo mi się przerzedziły, przez co są takie mizerne i bez życia. Dlatego postanowiłam nagromadzić trochę kosmetyków zanim zacznę "Program Odnowy Włosów".










  1. nasienie Kozieradki (łacińska nazwa Trigonellae foenugraeci semen) firmy Flos/ cena 1,90zł/ Waga 50g 

  • -jest to cud na wypadające, osłabione włosy i porost nowych;kozieradka jest znana wszystkim włosomaniaczkom i doczekała się masy pozytywnych opinii
  • będę użwać jej przez miesiąc, wcierając ją w skórę głowy (skalp), po uprzednim zalaniu wrzątkiem i ostudzeniu; Takie odżywki wcierane w skórę głowy są nazywane WCIERKAMI
     











Odżwyka Jantar do włosów i skóry głowy firmy Farmona 11,56 cena (obecnie jest przecena, więc cena zmieniła się na ok.10zł) /ilość 100ml

  • po prostu ma odżywić moją skórę głowy przez co wzmocnią się moje włosy i urosną nowe!
  • będę jej używać jako WCIERKI przez 3 tygodnie













Intensywnie regenerująca maseczka Biovax do włosów blond firmy L'Biotica cena 18.99 zł/waga 250g

  • chyba każda Polka słyszała o tej maseczce słynnej polskiej marki
  • cud maseczka i tyle w temacie
  • ma poprawić ogólną kondycję i wygląd moich włosów













 Przez ten tydzień będę zaopatrywać się w kosmetyki i różne suplementy. O efektach i wrażeniach napiszę wkrótce. Jakieś pytania? :D Walcie śmiało w komentarzach to odpowiem.


Sława Nam kobietom :)










sobota, 18 maja 2013

Analiza składu kosmetycznego:Joanna miód i cytryna odżywka bez spłukiwania

Od dzisia wprowadzam nowy cykl: Analiza skłądu kosmetycznego. Jeśłi chcesz, żeby twoje włosy były piękne, musisz tylko częściej zerkać na składy kosmetyczne, a nie w opnie producenta, które są często KŁAMSTWEM, NACIĄGANIEM I ULEPSZANIEM PRODUKTU-BUBLA (SŁABEGO) Dziś będzie To odżywk, którą zrecenzowałam TUTAJ : KLIK.  Jeśli chcesz poznać swój kosmetyk, wyślij mi jego nazwę, w komentarzu,(nie trzeba się logować, miec konta), a ja poddam go wnikliwej analizie! :D

Droga czytelniczko, żeby zrozumieć moje rozważania udzielę ci kilka wskazówek w czytaniu składów:
  1. Składniki w składzie nie są umieszczone ot, tak dla zabawy, im wyżej jest składnik tym więcej go jest w kosmetyku, np: Woda (aqua) jest na samym początku, co znaczy, że jest jej najwięcej; z kolei Cetrimonium Chloride jest wyżej niż, Isopropyl Alcohol, co znaczy, że jest go więcej.
  2. Najmniej jest zawsze perfum i konserwantów
  3. Substancje dzielą się na: Nawilżające (kumektanty),  Perfumy, Emulgatory (łączża skąłdniki:olej z wodą),  Ekstrakty (soki z roślin i takie tam wyciągi), Oleje (końcówka Oil, są spoko, nawilżają, natłuszczaja),  konserwanty, Silikony (oblepiają włosy, tworzą tką barierę ochronną, ale lepiej ich unikać, choc nie zawsze)    Zagęstniki  Proteiny (skłądnik włosa, działają jak dobry budowniczy, odbudowują "dziury" we włosach
  4. Poszukuj w składzie : olei, ekstraktów, kumektantów , protein, łagodzących substancji (oznaczenia: Oil, Extract, Hydrolated)




Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearalkonium Chloride, PEG-20 Stearate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Panthenol, Hydroxypropyltrimonium Honey, Citrus Medica Limonum, Propylene Glycol, Parfum, Hydroxyisohexyl, Citric Acid, 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphelyn Methylpropional, Limonene, Linalool, [+/- DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Iodopropynyl Butylcarbamate]


Aqua-woda


Cetyl Alcohol- Niejonowa substancja powierzchniowo czynna ; tworzy na powierzchni włosa ochronną warstewkę, dzięki której woda nie ucieka z włosów, sprawia, że nasze włosy są miękkie i gładkie, pośredni nawilża włosy czyli jest humektantem


Cetearyl Alcohol- Niejonowa substancja powierzchniowo czynnazadanie ma takie samo Jak Cetyl Alcoholale także poprawia lepkość kosmetyku i konsystencję


Stearalkonium Chloride- konserwuje kosmetyk, zapobiega elektryzowaniu się włosów oraz poprawia ich kondycję


PEG-20 Stearate- Niejonowa substancja powierzchniowo czynna  Humektant - zapobiega wysychaniu kosmetyku i krystalizacji przy ujściu z butelki; zapewnia lepkość kosmetyku, łaczy wodę i oleje z odżywki, jest takim "łacznikiem" : D 


PEG-40 Hydrogenated Castor Oil- Niejonowa substancja powierzchniowo czynnausuwa nadmiar "brudów" z tłuszczy, jest emulsją, "łącznikiem"


Cetrimonium Chloride- Kationowa substancja powierzchniowo czynna ; dzięki niemu wlosy NIE ELKTRYZUJĄ SIĘ, mniej plączą, nadaje połysk, wygładza nasze włosy, poprawia ich kondychę, (ułatwia spłukiwanie i konserwuje)


Isopropyl Alcohol- często wysusza włosy, lepiej go unikać, ale poza tym konserwuje, jest rozpuszczalnikiem


Panthenol- prowitamina B5; humektant (nawilżacz), wnika we włosy, jest POŻĄDANY w kosmetykach, także jeśli go masz to się ciesz człowieku :D


Hydroxypropyltrimonium Honey- TO JEST PO PROSTU MIÓD! :) nadaje naszym włosom połysk, odżywia, wygładza, nabłyszcza, zapobiega elktryzowaniu się


Citrus Medica Limonum- SOK Z CYTRYNY, a raczej ekstrakt, wygładza włosy, rozświetla, nabłyszcza,


Propylene Glycol- Humektant, nawilża włosy, ułatwia przenikanie drogocennych skłądników do srodka naszych włosów, "przenikacz"


Hydroxyisohexyl- daje zapach, po prostu taka perfumka


Citric Acid- ten kwasek cytrynowy reguluje nasze Ph, rozjaśnia troszkę, konserwuje,


3-Cyclohexene Carboxaldehyde- prezent słodkiego zapchu :) Mniam


Butylphelyn Methylpropional- również zajmuje się zapchem :)


 Limonene- oszukuje, że jest zapchem cytryny ;) 


 Linalool- udaje zapch konwalii


 DMDM Hydantoin - konserwuje, ratuje nas przed bakteriami 


 Methylchloroisothiazolinone- konserwuje, jest bezpieczny nic nam nie zrobi 


Iodopropynyl Butylcarbamate- konserwuje


Methylisothiazolinone-  konserwuje


Na podstawie tych rozważań swierdzam:

  1. Odżywka posiada miód i cytrynę w sporej ilości, dlatego działa nam tak jak obiecał producent
  2.  Działa na włosy suche z powodu HUMEKTANTÓW-NAWILŻACZY
  3. Poprawia ich kondycję
  4. Substancji konserwującyh i perfum nie ma wysoko w składzie toteż nie zaszkodzi nam
  5. Co prawda ma Isopropyl Alcohol (nie jest bezpieczny dla włosów, i większość włosów go nie toleruje), ale nie wysoko w składzie i jego działanie osłabiają substancje łagodzące
  6. ZNAMY SEKRET ZAPACHU ODZYWKI: konwalia+ cytryna= cód, miód i malina : D






























Czas na recenzję,czyli TEST PRAWDY #1


Joanna Naturia odżywka z  miodem i cytryną (do włosów suchych i zniszczonych)  BEZ SPŁUKIWANIA  + zdjęcia moich włosów


Skład:  Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearalkonium Chloride, PEG-20 Stearate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Panthenol, Hydroxypropyltrimonium Honey, Citrus Medica Limonum, Propylene Glycol, Parfum, Hydroxyisohexyl, Citric Acid, 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphelyn Methylpropional, Limonene, Linalool, [+/- DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Iodopropynyl Butylcarbamate] 

Cena:  od 2-5zł

Od producenta:  
Nowa odżywka Naturia powstała w oparciu o starannie dobrane składniki naturalne, które pielęgnują włosy farbowane, suche i zniszczone.

Zawiera aktywne składniki naturalne: miód - znany ze swoich właściwości odżywczych oraz cytrynę, która posiada cenne witaminy i sole mineralne.

Wspaniałe rezultaty:

  • włosy lepiej nawilżone i odżywione
  • lśniące i przyjemne w dotyku
  • łatwiejsze do rozczesywania i układania

                                                                                         MOJA OCENA                                                                                                  

CODZIENNA OBSERWACJA / EFEKTY / OPIS PRODUKTU


To była moja pierwsza odżywka "na poważnie". Kupiłam ją w 2012 roku w listopadzie. Podobała mi się niska wówczas cena i pochlebne recenzje blogerek. Mając suche, zmęczone zimą włosy, które się plątały, nie chciały rozczesywać i ogółem były niesforne, stwierdziłam, że czas na ten pierwszy raz z odżywką firmy Joanna i....kupiłam.

Kiedy przyjechałam do domu natychmiast ją otworzyłam, Uwiodła mnie zgrabna i ładna butelka i przede wszystkim zapach!!! Słodki, a jednocześnie delikatny, pachnący uwodzicielsko miodem. ACH, po prostu kocham : D ^^ .
Odżywkę nakłada się łatwo, szybko się wchłania, a ten nieziemski zapach pozostaje na włosach przez jakiś czas. Po tygodniu używania zauważyłam pierwsze rezultaty:
  • włosy pięknie pachną
  • są błyszczące 
  • pełne życia
  • nawilżone
  • NIE ELEKTRYZUJĄ SIĘ
  • nie plączą
  • są GŁADKIE
  • miękkie
  • łatwiej można je modelować
  • Mniej się niszczą
  • poprawia się ich stan wizualny i taki realny :D
  • Zyskują śliczne złote refleksy (brunetki niech się nie boją:włosów im nie rozjaśni, blondynki: kolor zostanie podkreślony szatynki: kolor przestani byc nijaki)
Ale to nie wszystko, myślę, że warto podać bardziej dokładny opis odżywki i opakowania:
  • Konsystencja płynna, nie jest gęsta, ale też nie leci jak woda
  • kolor biały, troszkę przezroczysty
  • Bardzo ładny zapach
  • wygodna, biała butelka
  • duża wydajność

JAK UŻYWAŁAM?

Odżywki używałam niemal każdego dnia:rano i wieczorem, kiedy myłam włosy, po ich umyciu. Słowem: SZALEŃSTWO! :D Kiedy je umyłam, nakładałam niewielką ilość na mokre włosy: od końcówek do szyji.
Kiedy ich nie myłam, niewielką ilość (wielkość pestki śliwki) nakładałam na suche włosy, żeby się rozczesały i tak dalej. Jest to odżywka bez spłukiwania (skrót b/s) , toteż nie spłukiwałam jej po nałożeniu. Można bez obawy podarować "ją" włosom:Nie będą obciążone!


TEST PRAWDOMÓWNOŚCI PRODUCENTA



włosy lepiej nawilżone i odżywione- PRAWDA: Po użyciu włosy nie były suche, tylko takie "mokre", jesli mowa o odżywianiu, występowało one do momentu regenracji, potem nieprzynosiło już nic :(


lśniące i przyjemne w dotykuPRAWDA: Odżywka zapewniła mi niesamowity, słoneczny połysk! Były w dodatku mięciutkie i cały czas je dotykałam :)


łatwiejsze do rozczesywania i układaniaPRAWDA: Moje włosy uwielbiają się platać, co wprowadza mnie stan bliski wrzeniu, dlatego niezmiernie mnie ucieszyło to, że wreszcie mogę je rozczesać bez wyrywania. Układanie, hmmm...Zazwyczaj mam włosy zaplecione w warkocz, toteż po jej nałożeniu fale wytworzone przez warkocza, były trwalsze i wyraźniejsze.


DLA KOGO?

Odżywka dla każdego! Jesli zaczynasz z pielęgnacją, lub jesteś w trakcie zdrowej pielęgnacji,  a szukasz taniej i skutecznej odzywki bez spłukiwania, to ona jest dla ciebie.

Idealna do włosów wysokoporowatych  (suchych, plączących się, delikatnych, zniszczonych ), farbowanych, zdrowych, zniszczonych.

Można ją nabyć w drogeriach, sklepach osiedlowych, kioskach,  , TESCO, Przez internet: KLIK

OCENA

Brałam pod uwagę tekst producenta, cenę, dostępność, zapach, konsystencję, wydajność. Za każdy zaliczony test dawałam jeden punkt czyli +

+
+
+
+
+
?
5/6


POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE I ŻYCZĘ PIĘKNYCH WŁOSÓW I PRZEMYŚLANYCH ZAKUPÓW

PS Jeśli nie jesteś pewna, co do zakupu jakiegoś produktu podaj mi w komentarzu, albo mailu, nazwę kosmetyku, a ja dokonam Tobie analizy składu kosmetycznego, dzięki której dowiesz się czy warto kupić ten produkt :)


EFEKTY U MNIE

Naturalny kolr moich włosów, efekty po uzyciu odzywki, błyszczące włosy :)



zdjęcie z flesh'em



BUŹKA! ^^








środa, 17 kwietnia 2013

Mój Dziennik (1)

WITAM SERDECZNIE!

Pierwsza i najważniejsza wiadomość:Na mojego bloga zagląda sporo osób zza granicy (krajów anglosaskich, francji, rosji, niemiec). Serdecznie pozdrawiam Was ja, prawdopodobnie wasza rodaczka :D Zapraszam do dalszej obserwacji moich iście szalonych poczynań :D
   Ostatnio bardzo zaniedbałam mojego bloga, z powodu tzw. urwania głowy. :D Nie mogłam na prawdę zasiąść do komputera w celach przyjemnych dla mnie. Niestety :). Ale przepraszam i już zamieszczam notkę, która powinna być w  niedzielę. ;)

ODKRYŁAM MASKĘ (WRESZCIE ;), KTÓRA DAJE MI NIESAMOWITĄ MIĘKKOŚĆ, GŁADKOŚĆ I WŁOSY SĄ BAAAAAAAAARDZO PO NIEJ MIŁE W DOTYKU!

Dzień: 14.04.2013.

                                                  Kosmetyki, których użyłam                                                    F
  • Maska Alterra granat i aloes (haarkur & aloe vera)

  • Odżywka Joanna Naturia z miodem i cytryną 
http://nokautimg3.pl/p-f9-b3-f9b32edc0325fce0cc550a99e423dae1500x500/joanna-naturia-odzywka-do-wlosow-miod-i-cytryna-wlosy-suche-zniszczone-200ml.jpg

                                                         Co robiłam z włosami                                                               
  1. Umyłam włosy.
  2. Przygotowałam maskę:
2 żółtka jaja (doproteinowanie włosów), 2 krople octu kuchennego (domknięcie łusek włosa=gładkie włosiska), 3 łyżeczki maski Alterra (nawilżenie), 2 łyżeczki odżywki Joanna (dla zapachu i miękkości, którą otrzymuję po tej odżywce, a także blasku)
Całość pomieszałam i nałożyłam dokładnie na mokre i umyte włosy na całej długości (omijając skalp=skórę głowy).
Nałożyłam foliowy czepek na włosy, i całość obwinęłam ciepłym ręcznikiem, który podgrzewał się na grzejniku ;)
Maskę trzymałam niestety tylko 15 minut. (nie miałam czasu dłużej ;p)
  1. Po piętnastu minutach zdjęłam "kokon" z głowy i spłukałam dokładnie włosy chłodną wodą, po czym nalałam ok. 3 litrów wody (chłodnej) do miski i dolałam 2 łyżeczki octu.
  2. Znowu zamoczyłam głowę i włosy, aby pozbyć się resztek maski i takich tam różnych pozostałości po myciu :D
  3. Kiedy delikatnie odsączyłam włosy z nadmiaru wody, nałożyłam niewielką ilość odżywki na jakieś 10 cm włosów licząc od końcówek, aby dało się je rozczesać jutro rano :D
  4. Nałożyłam silikonową odżywkę, aby zabezpieczyć włosy przed zniszczeniami. 
  5. Upięłam włosy na czubku głowy "tukanem".
  6. Odczekałam jakieś 30 minut aż dobrze podeschną i położyłam się spać.
                                                         Moje obserwacje                                                                             

Tego dnia chciałam głównie podarować włosom trochę "pożywienia" w postaci jajka, a dokłądnie jego żółtka, a także trochę wygładzić włosy. Przyznam szczerze, że efekt bardzo mi się spodobał i do tej mieszanki będę powracała, albo trochę tuningowała. :D Konsystencja maski była raczej płynna niż gęsta, kolor bananowy, albo jak ktoś woli blady żółty. Zapachu jajka nie było, za to maska pachniała ładnie, jakoś tak słodko i jednocześnie wiosennie wg mnie.:). Przyjrzyjmy się bliżej ;) :
  • Włosy są mięciutkie (dotykam je i dotykam hehe :D)
  • Błyszczące
  • Nawilżone 
  • Pełne życia
  • Fajnie się układają
  • Dość gładkie 
Maskę oceniam na plus, szału nie ma, ale jest na prawdę w porządku, a za tę miękkość daję jej miano "Dawczyni miękkości i delikatności "

Na razie serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłego dnia! Sława nam Słowianom!

poniedziałek, 25 marca 2013

Nie Lubię Poniedziałku (1) "

   Jestem zła! Jak osa:bo poniedziałek, bo włosy nie takie, bo zimno, bo sucho, bo jest PONIEDZIAŁEK!!! Ale już przechodzę do sedna.

   Jakiś miesiąc temu natrafiłam na wątek na wizażu (stary co prawda) mówiący o nakładaniu kremu Nivea na końcówki. Ten zabieg miał nawilżyć włosy i o nie zadbać, ale niestety nie dał nic. A raczej zadziałał, ale nie tak jak miał! Przesuszył mi niemiłosiernie końce, były w dodatku szorstkie i nieestetyczne, chociaż inne dziewczyny otrzymały kompletnie coś innego; "Po nim włosy są nawilżone. Pomaga na suche końcówki (...) Krem nivea ładnie natłuszcza końce powoduje,że włosy po umyciu nie są napuszone i nie wyglądaja juz jak szczotka,sa gladkie i wyglądaja na zdrowe.Wiem,że jedna z fryzjerek też poleciła krem jako fajny tani sposób na wygładzenie końcówek."
  
Jestem zła! Z kolei inne dziewczyny informowały, że krem raczej przesuszył ich włosy. W moim przypadku właśnie ta wersja się sprawdziła! :( To nie było miłe. Ogólnie jestem osoba porywczą, toteż w przypływie złości chwyciłam nożyczki i kompletnie nie patrząc jak to robię, "ciachnęłam" ok 3 cm włosiątek. Teraz żałuje ;P. Na pewno bym je "uratowała", no ale trudno.
   Zatem pamiętajcie, że zanim coś umieścicie na włosach przeczytajcie wszystkie opinie i zastanówcie się czy na prawdę warto eksperymentować. Może twoje "hery" należą do rodzaju nieznośnych i opornych, które lubią być outsiderami :). W każdym razie, jeśli boisz się coś umieścić na włosach, nałóż tego jak najmniej i obserwuj, czy coś się dzieje :D
   POZDRAWIAM! :)
   PS Dziękuję za wszystkie wyświetlenia! To miłe! Jeśli chcesz i możesz, to spraw mi tę przyjemność i dodaj opinię.  
Źródło zdjęcia: https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiTt9j9oHa0xKr0oUsZnx5kM7VhX44575xNkRtvLyijsbYH_p_XHR7QQtaD968lkfV96MI3_nomFZEapGVSMhHJp4I1dkXAhObyeY0hleUMTZi07EOsQtPEVbV9OSCXl4N2pxegEKRgFfo/s1600/nivea-creme-krem_nivea-polska-s-aimages_big35900017304007.jpg